No więc w piątek miałam jazdę o 18:30 na Sumaku :) No to od początku : przyjechałam do stajni dosyć późno ponieważ mama nie mogła sie wyrobić .. no to szybko wyczyściłam Smoka , osiodłałam , założyłam ogłowie i poszliśmy na hale .. Jazde miałam z jakimiś dwoma dziewczynami jedna na AMIGO a druga na HERKU ...
.
no to stępujemy - trochę wolno ale jakoś idzie :p
potem kłus- na początku leniwy ale sie jakoś rozruszaliśmy i było lepiej :)
potem drążki - na początku nam nie wyszło ale potem szedł jak baletnica (słowa p.Izy) :D
no i próbujemy galopować - nie szło nam to najlepiej ponieważ Sumak nie lubi zbyt na hali jeździć bo mało miejsca ..:/ ale galopowaliśmy pół ściany to już coś xd
no i skoki - skakaliśmy koperty z kłusa ... no a skoki nam sie jakoś udawały bo Smokowi chciało sie skakać a nie przechodzić więc fajnie .. potem bez strzemion ale p.Iza musiała nam zrobić niższą przeszkode ponieważ każdy sie bał xd :o ...
NO jazda była nawet fajna tylko szkoda że przenosimy sie już na hale :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz